Zgodnie z zapowiedzią reportaż z niezwykłego ślubu Anety i Adriana, którzy trzykrotnie nakładali sobie obrączki na palce. Jak to możliwe?
Otóż możliwe (i wcale nie musi się wiązać z pierwszymi małżeńskimi kłótniami ;) Oprócz uroczystości w USC i ślubu kościelnego po raz pierwszy miałem przyjemność uczestniczyć w ślubnych uroczystościach Bahaitów.
Uroczystość skromna w formie, mimo to ze względu na treść na długo zapadająca w pamięci.
Rozczulające słowa przysięgi małżeńskiej a w tle zamiast pieśni kościelnych, singowanie w konwencji Franka Sinatry :)
piątek, 28 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
6 komentarzy:
Fotki rewelacyjne:)!!!
Jedyne w swoim rodzaju!
Inne...
Widać, ze zabawa na sesji zdjeciowej w plenerze byla udana na maxa:) i zapewne utkwi Wam do końca życia w pamięci!
Bravo dla fotografa:)
Pozdrawiamy J i G
niestety od 3 dni flickr mowi nie i zdjec nie widze ;(
a może to MacBook powiedział "nie" dla flickra? ;) U mnie, podobnie na innych PCtach jest oki...
system nie ma tu nic do rzeczy. Sprawdzalem, na linuxie jest to samo. A u Ciebie i na innych pc jest dobrze dlatego, ze zdjecia sa w cache, oproznij cache i sprawdz. Jesli bedzie widac zdjecia, bedzie to oznaczac ze kablowka ma jakies problemy :)
Idzie! Z iPhona również :)
no jasne, ze chodzi. I z macbookiem podlaczonym do iPhone tez chodzi, takze sorry za zamieszania. Moj dostawca netu robi mnie w *^&@34
Prześlij komentarz