Tak na szybko, zajawkowo. Marcin i Edyta. Ogromne ciepło, wielkie serca.
Spontan i wariactwo w dniu ślubu, energia i zaangażowanie podczas sesji poślubnej.
Zielki to również (a może przede wszystkim) pewien rodzaj więzi emocjonalnej. Wszak Marcin to Twórca moich stron internetowych, Edyta zaś...
- Edyta po prostu rządzi! :)
niedziela, 20 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
moher na gablocie, git! Segment 76 mi sie przypomina ;)
Prześlij komentarz