niedziela, 10 stycznia 2010

Świąteczny suplement

Kilka słów przy okazji deinstalowania choinkowych ozdób.
Otóż było to pierwsze bożonarodzeniowe drzewko Bigosa. Ku naszej uciesze choinka przypadła mu do gustu bardziej niż pozostałe zabawki razem wzięte.
W czasie ostatnich kilkunastu dni angol brał choinkę z każdej możliwej strony. Owijanie się łańcuchami, skoki na wysokość czubka i delikatne kąsanie światełek. Codzienny rytuał.
Bilans- połowa bombek w mak. Puścił również sznur mocujący choinkę do kaloryfera...

Przepraszam Bigos, musieliśmy ją rozebrać...

IMG_5670
IMG_5660
IMG_5640

1 komentarz:

u. pisze...

Pierwszy Bigos w lampkach jest po prostu boski... To chyba zasługa głębi obrazu!

Gratuluję bloga, niektóre zdjęcia bardzo mnie urzekły.

Podpisano: nowa fanka - i to nie tylko kotów!

Pozdrawiam,
u.